Faworki lub jak inni wolą je nazywać chrustem lub chruścikami oraz pączki i kulki serowe to słodkości nieodłącznie kojarzące się z tłustym czwartkiem.
Skąd wzięła się nazwa Tłusty Czwartek? Wyjaśni nam to staropolskie przysłowie mówiące: Powiedział Bartek, że dziś tłusty czwartek, a Bartkowa uwierzyła, dobrych pączków nasmażyła. Według jednego z przesądów, jeśli ktoś w tłusty czwartek nie zje ani jednego pączka – w dalszym życiu nie będzie mu się wiodło.
Dawniej pączki nadziewano słoniną, boczkiem lub mięsem, a samą potrawę zapijano wódką. Obecnie pączki nadziewa się głównie na słodko najczęściej marmoladą i posypuje się je cukrem pudrem lub lukrem.
My przygotowaliśmy wersję mini czyli kulki serowe zrobione ze swojskiego twarogu oraz faworki na swojskiej śmietanie.
Do tych słodkości pomyszkowaliśmy w spiżarni za domowym dżemem, który robiliśmy latem z jeżyn i malin, bo do domowej roboty słodkości pasuje tylko domowy dżem z własnych owoców.
A poniżej, krótka relacja fotograficzna z kuchennego placu boju.
